Blog powstal z mysla o wszystkich ktorzy chca nauczyc sie gotowac , jak i tych ktorzy umieja ale szukaja nowych przepisow i wspanialych smakow. Robie bledy ortograficzne - przyznaje to oraz nie uzywam polskich znakow gdyz mieszkam za granica i poprostu ich nie posiadam . Staram sie korzystac z poprawiacza bledow ale jak wiadomo nie poprawi on wszystkiego , zreszta liczy sie to ze pisze o tym co kocham a nie jak to jest napisane. Kruszynka.
środa, 15 stycznia 2014
Kiszone /marynowane cytryny
Wiele osób pytało mnie co to jest w ogóle kiszona cytryna! :)
Dla mnie jest jedna z wielu dodatków które powinna miec kazda pani domu .
Kiszone cytryny sa dodatkiem do surówek, ryb , krewetek , tart (slonych)
Najzwyklejsza surówka (w skład której wchodzi salata lodowa , pomidor , papryka , ogórek swiezy i np fasolka szparagowa ) z dodatkiem takiej zamarynowanej cytryny zyska nowe oblicze smaku - naprawdę.
Gdy po raz pierwszy zetknelam się z określeniem ''KISZONE CYTRYNY'' pomyslalam , ze ktos napisał z bledem , jak się okazało jednak nie byl to blad. Kiszone cytryny sa bardzo popularne w np. Maroko tam dodają je bardzo czesto do wielu dan , czytałam ze niektórzy jedza je ,tak po prostu od razu ze słoika (nie umiała bym tak, za to mój maz tak potrafi) . Przepis na zrobienie takich cytryn jest dziecinnie prosty , nikt nie będzie mial problemów ze zrobieniem . Sa dwa sposoby ja oczywiście wybrałam ten wygodniejszy podam obydwa.
SPOSÓB I :
Przygotowywujemy słoik (nie polecam wielkiego słoja jak na kiszone ogórki ) wystarczy słoik wielkości np . po fasolce szparagowej czy po takich sloikowych pulpecikach .
3 cytryny ( w przypadku niedużych sloikow) okolo 3 dużych lyzek soli , pieprz kajeński pól torebki , chodzi o to by były bardzo ostre ( nie sprawi to mimo wszystko ze potrawy stana się piekielnie ostre) i woda do zalania słoika.
Cytryny kroimy na ćwiartki , w garnku gotujemy odpowiednia ilosc wody ( zalezy jaki słoik wybraliście ) do wody dodajemy sol, pieprz kajeński, i zalewamy cytryny . studzimy i wstawiamy do lodówki na 3-4 dni.
SPOSÓB II
Jest prawie identyczny tyle ze zamiast woda zalewa się cytryny sokiem z cytryn czyli potrzebować będziecie większej ilości cytryn. :)
Naprawdę polecam zrobić sobie taki słoiczek , dodam ze ja mam je juz okolo 4 miesięcy , one się nie psuja gdy stoja w lodowce . Wystarczy , ze pokroicie je na male kawałki i mozna dodawać do wszystkiego oczywiście nie do deserów i ciast :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy takie cytryny nie stają się gorzkie? Czy nadają się w całości do spożycia? To znaczy, czy skórke też można jeść?
OdpowiedzUsuńNie , cytryny nie staja sie gorzkie, a czy mozna je spozywac w calosci tak prosto ze sloika ? Hmmm ja nei przepadam ale moj maz lubiac kwasne rzeczy lubi jesc ze sloika ja je kroje i wrzucam do salatek :)
UsuńUwielbiam, zawsze mam w domu:)
OdpowiedzUsuń